The Australian Adventure
Dzień 1 Darwin
Przylot do Darwin, powitanie i transfer do motelu w centrum miasta.
Darwin jest stolica Terytorium Północnego, choć zaledwie 70 000 ludzi mieszka w tym mieście. Tutaj jest zawsze ciepło i wilgotno. Temperatura powietrza rzadko spada poniżej 30 stopni Celsjusza, nawet zimą! Nic dziwnego, bliżej stad do Jacarty niż do Sydney, jak również bliżej do Singapuru( praktycznie Równik!), niż do Melbourne. W Święta Bożego Narodzenia w 1974 roku Darwin zostało niemal doszczętnie zniszczone przez huragan Tracy. Proponujemy wtopienie się w to miasto w czasie spacerów, może w czasie zakupów. Poza zwiedzaniem kilku wystaw, np. pereł, wystawy samolotów w centrum historycznym lotnictwa, polecamy przepiękny widok z nadbrzeża zatoki. Wieczorem najlepiej odwiedzić jeden z wielu barwo i pubów, może spotkamy prawdziwego Crocodille Dundee? W australijskich pubach ludzie się bawią i śpiewają, z reguły gra muzyka na żywo. To jeszcze jedno z wielu doświadczeń w tym kraju.
Dzień 2 Darwin - Jabiru - Gagudju Cooinda Lodge (324km)
Z samego rana wyruszymy w kierunku jednego z najbardziej uroczych miejsc na Ziemi - Rezerwatu-Parku Narodowego Kakadu. Umieszczono go na liście światowego dziedzictwa przyrody i kultury UNESCO i z tego względu otoczono specjalna opieka. Rezerwat jest potężny, zajmuje powierzchnie ponad 19 000 km kwadratowych. Spotkamy tutaj różnorodne naturalne( nie zmienione w żaden sposób przez człowieka) zbiorowiska roślinne - trawiasta sawannę, roślinność bagienna i wodna, suche lasy eukaliptusowe, zarośla namorzynów - stanowiące ostoje dla wielu gatunków zwierząt; żyją tu: krokodyle różańcowe, dingo i liczne gatunki kangurów, a z ptaków - gęsi skapopłetwe i bieliki bialobrzuche. Wszystko to sprawia, że Kakadu odwiedzane jest przez turystów z całego świata. Po drodze do Jabiru zatrzymamy się nad brzegiem rzeki South Alligator River i popłyniemy na spotkanie słynnych skaczących krokodyli słonowodnych, prawdziwa atrakcja tego dnia, potężne bestie o centymetry przed naszym obiektywem-nie wychylajmy się z łodzi !!! Na nocleg zawitamy do motelu przy Yellow Water.
Dzień 3 Gagudju Cooinda Lodge (100km)
Rankiem wybierzemy się na rejs łodzią po lagunie obserwować dzikie ptaki i krokodyle, potem zwiedzimy centrum tradycji Aborygeńskiej.
Cały dzień poświecimy więc na kontemplacje tropikalnej i dzikiej przyrody. Na pewno trzeba będzie dokupić kilka filmów do aparatu, bo szkoda będzie pominąć w albumie ciekawe i piękne miejsca, nie tylko o egzotycznych nazwach, ale również wyglądzie, np. Waterfall Creek- Gunlom Falls-kombinacja dynamicznego wodospadu, z zupełnie statycznym jeziorkiem, Yellow Water Lagun- to cudowne billabong(australisjkie okreslenie na "oczko" wodne) otoczone niesamowitą monsunową roślinnością z równie niesamowita ilością różnorodnych ptaków wodnych, właściwie każde miejsce ma swoją odrębność: Obiri Rock, Nourlangie Rock, South Alligator River i wiele innych nazw, kryje w sobie na pewno odrębne przeżycie dla nas, biorących udział w tej wyprawie.
Dzień 4 Kakadu NP - Katherin Gorge - Mataranka (407km)
Rano wyruszamy w kierunku miejscowości Katherine i dojeżdżamy do przepięknego Katherine Gorge - malowniczego wąwozu, którego dnem płynie rzeka. Zatrzymamy się w tym miejscu na 3 godziny i pójdziemy podziwiać okolice. Na drzewach spotkamy tysiące nietoperzy, w rzece możemy spotkać słodkowodne krokodyle. Kilka lat temu, miejscowości Katherine została zalana w czasie okresowych ulew deszczu, a krokodyle pływały po ulicach, na szczęście słodkowodne gady nie są bardzo niebezpieczne dla ludzi.
Później podążając drogą na poludnie przez czerwone bezmiary Australii dotrzemy do miejscowości Mataranka. Mataranka jest stolicą "Krainy Nigdy, Nigdy" ze słynnej powieści "We of the Never Never" . Miejsce jest niezwykle. W tropikalnej scenerii spod ziemi wybijają gorące źródła. Zostały odkryte przypadkowo przez żołnierzy i od wielu lat służą turystom przejeżdżającym te okolice. Krystalicznie czyste źródła wybijające w naturalnych basenach wydają Dzieńnie 30,5 miliona litrów wody z głębi ziemi. Można się w nich wykąpać. Maja niesamowite właściwości odświeżenia naszych zmęczonych ciał po długiej drodze - to takie naturalne jacuzzi o temperaturze wody przeszło 34 stopni. W większości brzegi tych wspaniałych naturalnych basenów porośnięta jest palmami i inna tropikalna roślinnością, których liście filtrują światło słoneczne i dzięki temu woda mieni się tysiącami świetlnych kompozycji. Tutaj też zatrzymamy się na nocleg.
Dzień 5 Mataranka - Tennant Creek .( 553km)
Dzis z samego rana wyruszamy droga na poludnie do miejscowości Tennant Creek - miasta słynnej australijskiej gorączki złota z 1932 roku. Do przebycia mamy ponad 550 km. Nasza droga wiedzie srodkiem australijskiego buszu gdzie przy odrobinie szczescia napotkamy mieszkancow tych okolic. Czerwonych kangurow, dingo oraz poteznych orlow, ktore czychaja na drodze na swoje ofiary. Tutaj rowniez spotkamy slynne pociagi drogowe, ktorych dlugosc przekracza 45 metrow.
Dzień 6 Tennant Creek - Alice Springs. ( 544km)
Rano zwiedzimy lokalne muzeum - poszukiwaczy złota, pojedziemy również zobaczyć czynne jeszcze kopalnie tego cennego kruszcu. Tutaj podczas naszej jednej z poprzednich wycieczek, nasz turysta znalazl zloty samorodek warty kilkaset dolarow.kto wie moze i tym razem dopisze komus szczescie. . Wczesnym popołudniem, około 100km za Tennant Creek, powinien ukazać nam się wyjątkowy obraz z potężnymi, i na pozór niebezpiecznie balansującymi na stokach, granitowymi głazami. Jest to "dramatyczna" i jedyna w swoim rodzaju kolekcja gigantycznych kul i owali, czasami wręcz perfekcyjnie okrągłych głazów, których rozmiary często przypominają małe biurowce. Wszystkie jednak wyglądają jakby je ktoś delikatnie położył, zupełnie tak, jak kładzie się piłkę.
Ten geologiczny fenomen powstał 1,700 milionów lat temu, gdy płynna lawa wciskała się do wewnątrz olbrzymich wyżłobień w ziemi i zastygała. Potem, wobec erozji ziemi i skał wokół głazów, na przestrzeni setek milionów lat wietrzenia, pozostawiła samotne giganty. Aborygeni wierzą, ze głazy te są jajami mitycznego i baśniowego Tęczowego Węża. Będziemy mogli chodzić wokół nich, podziwiając i fotografując. Wieczorem dojedziemy do Alice Springs. Nocleg w Alice Springs.
Dzień 7 Alice Springs - Palm Valley (260km)
Alice Springs jest sercem Australii, stolica Outback-u i podobno najbardziej romantycznym prowincjonalnym miastem na Świecie. Miejsce, w którym znajduje się Alice, zamieszkiwane było stale od 20 000 lat przez aborygeńskie szczepy Arrernte, aż do momentu pojawienia się białych pionierów. Miasto tętni swoim życiem, tutaj odbywają się wyścigi wielbłądów (które exportuje się m.in. do Emiratów Arabskich...), tutaj odbywają się zabawne regaty w suchych korytach rzek, tutaj odbywają się największe aukcje zwierząt hodowlanych - głównie bydła. Tutaj, w 1956 roku, nakręcono również znany film "A Town Like Alice". Z pewnością Alice Springs posiada "najwieksza klasę szkolną na świecie"-1,3 miliona kilometrów kwadratowych! Istnieje tutaj siedziba szkoły, prowadzącej w unikalny sposób naukę przez radio - the School of the Air. Umożliwia to naukę dzieciom z bardzo odległych miejsc w całym Outback-u. Wczesnym rankiem pojedziemy około 120km do Finke Gorge National Park i zwiedzimy Palm Valley, dolinę porośnięta od kilku tysięcy lat palmami, przypominającą oazę. Wyjątkowe są szczególnie palmy sporadycznie spotykane np. te nazywane Red Cabbage Palm. Historia tego miejsca oceniana jest na 65 milionów lat, kiedy prawdopodobnie rósł tu las deszczowy-choć patrząc dzisiaj na okolice-trudno w to uwierzyć. Niektóre z plam maja ponad 300lat, a spora część ma ponad 25metrow wysokości. Mogą rosnąć na takim pozornie suchym terenie, ponieważ korzystają z wody, która w czasie opadów jest wchłaniana przez skały wapienne. Palm Valley leży w łożu starej rzeki Finke River, której wiek określa się na 250 milionów lat. Prawdopodobnie jest to najstarsza rzeka na Świecie! Większa cześć czasu jest sucha, ale przy intensywnych opadach, jej poziom może się podnieść do metra , a nurt rzeki potrafi niszczyć wszystko co zdarzyło wyrosnąć tu w czasie bezwodnym. Przy odrobinie szczęścia możemy napotkać mieszkańców tych okolic - dingo, rocks wallabies (małe kangury skalne).
W Alice Springs obejrzymy skromny budynek Old Telegraph Station, wokół której zaczęła się historia miasta białego człowieka.Polecamy wieczorny romantyczny spacer po "westernowym miasteczku", dla chętnych jedną z małych, wspaniałych restauracyjek. Nocleg w Alice Springs.
Dzień 8 Alice Springs - Kings Canyon - Ayers Rock (300km+ 300km)
Rano zostawiamy mile okolice Alice Springs i udajemy sie w kierunku słynnego wąwozu Kings Canyon, głębokiego na 270m, który przez tysiąclecia wyżłobił w piaskowcu potok Kings Creek pozostawiając strome, niemal pionowe ściany. Będziemy mieli trochę czasu na przejście jego gardzielą, możemy udać się również do kilku punktów widokowych. Okazji do zrobienia zdjęć na pewno nie zabraknie. Nastepnie wyruszymy na zachód do Yulara i Parku Narodowego Uluru-Kata Tjuta. Po dwóch godzinach jazdy na horyzoncie ukaże się słynna góra Uluru - jedna z najbardziej znanych atrakcji przyrodniczo-geologicznych Australii i jednocześnie Święta Góra Aborygenów Uluru( Ayers Rock). . Uluru uważany jest za największy monolit skalny na świecie: długość ok. 3 km, szerokość 2,5 km, obwód mierzony przy gruncie 9.4km. Wznosi się 348 m ponad płaską, piaszczystą równinę i prawdopodobnie "wrasta" 6km w głąb ziemi! Ten dziwny twór zbudowany jest ze skały osadowej - arkozy o charakterystycznej czerwonej barwie, silnie zmieniającej swój odcień przy rożnym oświetleniu. I to wlasnie postaramy sie zaobserwowac podczas zachodu slonca przy Uluru.
W Ayers Rock proponujemy zjeść kolację w superrestauracji, która serwuje potrawy ze wszystkich zwierząt australijskich- steki z kangura, kiełbaski z emu, pieczeń z dromadera, gulasz w przepysznym sosie z krokodyla i wiele innych, nie wspominam tutaj o wykwintnych owocach i słodkościach... Restauracja jest w formie bufetu, płaci się około 100 złotych za wejście( ilość jedzenia nie jest limitowana), wszelkie napoje są płatne osobno przy wyjściu po konsumpcji.
Dzień 9 Uluru - Kata Tjuta(Olgas) - Valley of the Winds - Erldunda. (333km)
Nasze śniadanie proponujemy zrobić po wschodzie słońca na świeżym powietrzu, oczywiście z panoramą Uluru w tle. Potem udamy się pod Uluru, proponujemy w czasie 2 godzinnego spaceru obejść go naokoło. Istnieje również możliwość wspinaczki na monolit i podziwiania okolicy z góry. W centrum kultury Aborygeńskiej możemy coś zjeść, napić się kawy i oczywiście zwiedzić przepiękną wystawę o historii ludzi zamieszkujących te tereny od tysięcy lat.
Nastepnie pojedziemy droga na północ i zaczniemy zwiedzanie nie mniej uroczego miejsca zwanego Olgas lub Kata Tjuta - zespołu 36 monolitów skalnych. Kata Tjuta jest również jednym ze świętych miejsc Aborygenów, a w ich języku dosłownie nazwę tłumaczy się jako "wiele głów". Cały kompleks wznosi się kilkaset metrów ponad płaską równinę. Tworzą go zlepieńce i piaskowce czerwonawej barwy, dosyć odporne na wietrzenie. Specyficzne wietrzenie, wzdłuż pionowych, głębokich spękań, wytworzyło wyjątkowo malownicze formy skalne, przyrównywane niekiedy, pomimo dosłownego znaczenia, do kształtów niektórych części kobiecego ciała. Tutaj czeka nas 2 godzinny spacer słynna Valley of the Winds - Doliną Wiatrów, w czasie którego zobaczymy wspaniale widoki. Poznym popoludniem przejazd do miejscowosci Erldunda na zaslozony nocleg.
Dzień 10 Erldunda - Coober Pedy. (487km)
Przed południem ruszymy w dalsza drogę przez czerwone odludzia.
Północne Terytorium powinniśmy pozegnac we wczesnych godzinach popołudniowych. Po drodze kilkanaście przystanków. Po około 5 godzinach jazdy dojedziemy do Coober Pedy. Pustynne miasteczko zamieszkałe jest przez tylko 3000 mieszkańców, których życie związane jest prawie wyłącznie z opalami, mieniącymi się cala gama kolorów szlachetnymi kamieniami.
Nazwa miasteczka pochodzi z języka Aborygenów "kupa piti" i znaczy dosłownie tyle, co biały człowiek kopiący nory, lub ukrywający się w norach. Takie określenie jest jak najbardziej trafne, ponieważ ze względu na skrajnie wysokie temperatury, jakie tu występują latem, miasteczko jest usytuowane pod ziemia w dawnych szybach kopalnianych i wydrążanych chodnikach. Domy, sklepy, kościół - wszystko pod ziemia. Po południu przyjrzymy się temu ciekawemu miejscu, będzie to również jedyna okazja do kupienia opali na pamiątkę z pierwszej ręki. Nocleg w Coober Pedy w przepięknym motelu wykutym w skale, wieczorem BBQ pod bezkresnym niebem.
Dzień 11 Coober Pedy - Port Augusta. (535 km)
Rankiem zwiedzimy wspaniale przygotowaną kopalnię opali, proponujemy również odwiedzić pionierskie sklepy z opalami obrobionymi na wszystkie sposoby.
Przed południem ruszymy w dalsza drogę przez czerwone odludzia.
Droga nasza wiedzie dalej na poludnie do miejscowości Port Augusta, miasta przemysłowego z licznymi odkrywkowymi kopalniami węgla oraz wielkimi farmami owiec. Na granicy miasta odwiedzimy jeszcze ciekawe miejsce - Australian Arid Lands Botanic Garden - rezerwat na wzór ogrodu botanicznego, przedstawiający na powierzchni 20 hektarów środowisko tzw. suchej strefy-czyli wszelkiego rodzaju suchorośla i rośliny występujące w skrajnie suchym klimacie pokaźnej części Australii. Tutaj tez prowadzi się badania nad ochroną ekosystemu strefy suchej i promowaniu jej ekonomicznego znaczenia dla kontynentu australijskiego. W przeszłości bowiem, wiedza o tym typie ekosystemu, zajętego przez rośliny i zwierzęta była znikoma i poprzez praktyki farmerskie często doprowadzała do degradacji i wyniszczenia wielu gatunków roślin i zwierząt. Nocleg w Port Augusta.
Dzień 12 Port Augusta - Broken Hill - Silverton. (420 km)
"Outback" to określenie wszystkiego, co jest poza miastem, dotyczy na pozór martwego, demonicznego bezmiaru powierzchni, który jednak żyje swoim życiem i którego człowiek nie zdołał całkowicie jeszcze poznać. Jest fascynująco inny od wszystkich rzeczy jakie widzieliśmy dotąd, ma swój nastrój i swoje humory. Zresztą, szczegóły na miejscu! Okolica Broken Hill, dzięki kinematografii, jest prawdopodobnie najlepiej znanym przykładem "Outback-u". W pobliskim Silverton, gdzie pojedziemy, nakręcono znane również w Polsce filmy, m.in. Mad Max 2 z Mel Gibsonem, The Adventure of Priscilla, Queen of the Desert (w Polsce jako Priscilla, królowa pustyni), Race the Sun, Razorback, Wake in Fright, A Town Like Alice, Hostage, Journey into Darkness i Golden Soak. Nastrój tych filmów udzieli nam się na pewno.
W Silverton zajrzymy do pubu w Silverton Hotel, który właśnie ze względu na filmy ma międzynarodową sławę. Sam budynek wybudowany został w 1885 roku, co na warunki kolonialnej historii Australii stanowi już swoisty relikt. W pubie jest piękna kolekcja zdjęć z historii filmu, wtopimy się choć na chwilę w jego atmosferę z kuflem najprawdziwszego australijskiego piwa.
Zwiedzimy również starą kopalnię srebra w zupełnie księżycowym krajobrazie. Nocleg w Broken Hill.Dzień 13 Broken Hill - Dubbo (751km)
Po śniadaniu zwiedzamy Royal Flying Doctor Base, czyli bazę latających lekarzy, jedyne w swoim rodzaju pogotowie ratunkowe, docierające samolotami i śmigłowcami do najbardziej odległych miejsc w przypadkach koniecznych.
W centrum Australii ludzie mieszkający w znacznych odległościach od siebie, korzystają z wydzielonego pasma radiowego do wzywania pomocy- szczególnie pomocy ze strony lekarzy. Nastepnie w daleka droge do Dubbo.
Będziemy przejeżdżali przez małe miasteczka Nowej Południowej Walii, w których czas zatrzymał się wiele lat temu. Niektóre będziemy wykorzystywali na krótkie przerwy dla rozprostowania nóg. Miniemy m.in. miejscowość Wilcannia , jeden z portów położonych wzdłuż rzeki Darling River. Wilcannia to senne miasteczko, gdzie czas wydaje się nie istnieć. Wilcannia szczyci się najlepiej zachowanymi przykładami wczesnokolonialnej architektury. Jeśli nasza podróż przedłuży się poza zmierzch, na naszej drodze spotkamy setki kangurów, które o zmroku wychodzą na żer przy drodze. Do Dubbo dotrzemy na zasłużony odpoDzieńk przed północą.
Dzień 14 Dubbo - Blue Mountains - Sydney (450km)
Wczesnym rankiem zwiedzamy słynne w świecie przyrodniczym - Western Plains ZOO, miejsce ciekawe i egzotyczne. Ogród utrzymany jest w formie otwartej, większość zwierząt możemy wiec podziwiać na otwartej przestrzeni, niektóre oddzielone są dla obustronnego bezpieczeństwa rowami. Western Plains ZOO podzielone jest na "kontynenty", te właśnie kontynenty przejdziemy pieszo w czasie zwiedzania. Spotkamy tutaj nie tylko najprawdziwsze zwierzęta australijskie - kangury wszelkich ras, emu i koale, ale przede wszystkim gatunki ginące z różnych miejsc kuli ziemskiej.
Western Plains ZOO bierze udział w programach ochronnych ginących gatunków, dlatego tez spotkamy tutaj co najmniej kilkanaście z nich, np. czarne i białe nosorożce, wiele gatunków lemurów, konie Przewalskiego, tygrysy sumatrzańskie, gigantyczne żółwie z Galapagos i wiele innych. W samo poludnie zostawiamy okolice Dubbo i kierujemy sie droga na wschod do Parku Narodowego Blue Mountains ze wspaniałymi malowniczymi dolinami, wodospadami i skalistymi urwiskami. Zobaczymy główna atrakcje regionu wodospad Wentworth Falls, formację skalną Three Sisters. Góry te porośnięte są bardzo gęsto przez drzewa eukaliptusa, wydzielające mocne olejki eteryczne. Powietrze zawiera tak dużo rozproszonych kropelek tych olejków, że w połączeniu z pyłem i parująca wodą, rozprasza promienie świetlne, a rozszczepione krótkofalowe światło ujawnia się właśnie błękitnym kolorem. Na pewno nie doszukamy się więc zapachu polskiego lasu, to zupełnie inny kontynent. Poznym wieczorem dotrzemy do naszego hotelu w samym centrum Sydney, najwiekszego miasta Australii.
Dzień 15 - Sydney
Nasza calodzienna wedrowke po Sydney rozpoczniemy od podziwiania Opera House. Kazdy z nas musi miec obowiazkowo zdjecie na tle jednej z najbardziej znanych budowli na swiecie! Z tego miejsca bedziemy mogli rowniez podziwiac Sydney Harbour Bridge, ogromny i majestatyczny most w centrum miasta, pod ktorym przeplywaja statki pelnomorskie, stanowiacy kolejna wizytowke Sydney- najwiekszego miasta Australii.
Ciekawa czescia naszego programu bedzie rejs statkiem po zatokach miasta, rozpoczynajacy sie nieopodal Opery w Circular Quay. Sydney polozone jest w duzej czesci nad zatokami, w czasie rejsu zobaczymy wiec kolejne czesci miasta, wspaniale widoki i najslynniejsza plaze - Manly. Po rejsie przejdziemy najstarsza ulica w Sydney, Macquarie Street, ogladajac po drodze m.in. Parliament House. Zmierzajac w kierunku wiezy widokowej przejdziemy rowniez przez Hyde Park. Wjedziemy na AMP Tower i z wysokosci ponad 300m bedziemy podziwiali panorame miasta, ale ze wzgledu na jego rozmiar, na pewno nie zobaczymy na widnokregu, gdzie sie konczy.
Nastepnie zwiedzimy Sydney Aquarium, najwiekszy i najladniejszy obiekt tego typu w Australii, prezentujacy fascynujaca faune oceanow i morz w postaci ponad 11 000 morskich zyjatek i zwierzatek. Proponujemy rowniez pokusic sie na przejscie nabrzezem Darling Harbour i stad, przez China Town, czyli dzielnice chinska, wrocic do hotelu na nocleg. Na pewno bedziemy bardzo zmeczeni, ale i zadowoleni. Pobyt w tym wspanialym miescie to przezycie dla kazdego, bez wzgledu na to,czy jest jego gosciem pierwszy raz, czy kazdy nastepny.
Dzień 16 Sydney - Gold Coast. (880km)
Wczesnym rankiem oposzczamy nasz hotel i kierujemy sie droga nr 1 na polnoc do stanu Queensland i jej znanej wczasowej miejscowosci Gold Coast , wakacyjnej stolicy Australii gdzie srednio 300 slonecznych dni w roku umila pobyt wielu turystom. Po drodze odwiedzimy miejscowosc Byron Bay z zabytkowa latarnia morska - miejscem najbardziej wysunietym na wschod na kontynencie Australii. Do naszego hotelu w centrum Surfers Paradise dotrzemy poznym popoludniem.
Dzień 17 Gold Coast.
Gold Coast to najszybciej rozwijajacy sie rejon turystyczny Australii, ze swoim nieskonczonym potencjalem atrakcji i lagodnym klimatem sprawia, ze co roku przyjezdza tu na odpoczynek ponad 3,9 miliona osob, potwierdzajac tym samym pozycje Gold Coast wsrod miejscowosci wczasowych tego kontynentu. Swiatowej slawy plaze, subtropikalne lasy Hinterlandu, rozlewiska i srodladowe wody to wymarzony raj nie tylko dla ludzi lubiacych czynny wypoczynek, ale rowniez ceniacych relaks i wypoczynek w spokoju i ciszy. Bogata oferte hotelowa uzupelniaja, liczne na Gold Coast parki tematyczne, swiatowej klasy sklepy oraz fascynujace zycie nocne.
Dzień 18 Gold Coast - Bundaberg.
Po śniadaniu przejazd przez Brisbane do Australia Zoo - domu słynnego, australijskiego "Crocodile Hunter" - Steva Irwin'a. Znanego z wielu filmów dokumentalnych opowiadających o życiu australijskiej fauny . Bedąc tu nadarzy się okazja do zobaczenia wielu żyjących tu zwierzat, a także ogladnięcia różnych show i pokazow: w tym karmienia krokodyli, ukochanych gadow Steva. Następnie przejazd do Bundaberg, miasta słynącego z produkcji cukru i doskonałego rumu. Miejsce jest rownież bramą do Wielkiej Rafy Koralowej - uznanej za jeden z cudow świata. Śniadanie, Obiadokolacja.
Dzień 19 Wielka Rafa Koralowa - Gold Coast (466km)
Calodzienna wycieczka na Wielka Rafe Koralowa. Z samego rana pojedziemy do portu, gdzie po zajeciu miejsc w wygodnym katamaranie poplyniemy w kierunku Lady Musgrave Island . Nasza podroz katamaranem potrwa okolo 3 godzin i okolo 11:30 naszym oczom powinna sie ukazac spora laguna koralowa otaczajaca wyspe. Zyje tu niezliczona liczba kolorowych ryb i koralowcow. Kazdy z nas bedzie mial okazje zobaczyc z bliska ten niesamowity swiat podwodny, bedzie mozliwosc nurkowania z rurka i maska, jak rowniez z butla tlenowa. Nasz pobyt uswietni smakowity lunch na pokladzie katamaranu oraz wiele dodatkowych atrakcji jaki oferuje wyspa koralowa i jej mieszkancy. Okolo godziny 18:00 dotrzemy do portu i nastepnie powrot do Gold Coast. Po drodze bedzie mozliwosc zaobserwowac gwiazdozbior polkuli poludniowej z jej slynnym Krzyzem Poludnia. Do Gold Coast dotrzemy w poznych godzinach nocnych.
Dzień 20 Gold Coast.
Dzisi dzień odpoczynku, czas na ostatnie zakupy lub odwiedzenie jednego z bubow. Nasz pilot jest pod reka i zawsze doradzi jak spedzic czas najmilej. Wieczorem pozegnalne BBQ, czas na refleksje oraz mile wspomnienia.
Dzień 21 Gold Coast - Brisbane. (85km)
W samo poludnie transfer na lotnisko w Brisbane na lot do Polski, koniec wycieczki.
UWAGA! POSZCZEGÓLNE ELEMENTY PROGRAMU MOGĄ NIEZNACZNIE ULEC ZMIANIE W TRAKCIE WYPRAWY Z POWODÓW PRZYRODNICZO-POGODOWYCH.
Cena wycieczki AUD$5884.00 od osoby w pokojach dwuosobowych , przy grupie 8 osobowej.
Cena wycieczki AUD$7652.00 od osoby w pokojach dwuosobowych , przy grupie 6 osobowej.
Cena wycieczki AUD$9707.00 od osoby w pokojach dwuosobowych , przy grupie 4 osobowej
Cena zawiera:
- Zakwaterowanie w hotelach i motelach 3 gwiazdkowych.
- Przejazd klimatyzowanym mini-bus.
- Wszystkie bilety wstępu objęte programem wycieczki.
- Wszystkie transfery.
- Opieka polskojęzycznego pilota 24h na dobę.
- Wycieczka jest organizowana dla grupy 8, 6 i 4 osobowej.
*Cena wycieczki nie obejmuje przelotu z i do Europy.